Lubie gdy od dawna nie uzywane rzeczy przydaja sie do stworzenia nowych...tym razem byly to cienkie metalowe branzoletki zaczynajace juz rdzewiec:/ (tak wlasnie korzystam z bizuterii o_O) oraz koraliki i cekiny, ktore dawno, dawno temu odprulam od starej torebki z mysla ze kiedys ich uzyje...no i wpadlam na pomysl, ze zrobie z nich mini dreamcatcher'y:) marzy mi sie duzy taki z srodkiem zrobionym na szydelku, ale na taki jeszcze nie nadejszla chwila ;)
I love to make use of things that haven't served its purpose for a while and create new ones...this time I used thin metal bracelets that have started getting a bit rusty:/ (yes, that's how often I wear jewelry o_O) and some beads and sequins that I have taken off an old bag ages ago...and upcycled them into 3 mini dream-catchers:)I dream of making a big one with a crochet doily in the middle, but the time for this one hasn't come just yet ;)
Branzoletki obdziergalam na szydelku a do zrobienia srodka posluzylam sie tutorialem Maryszy :) Gotowe juz dreamcatchery zawiesilam na obdzierganym patyku (i tu wielkie podziekowania dla mojego malzona, ktory wyszedl na zimno do ogrodka specjalnie po patyk dla mnie <3). A patyk jak widac wisi na oknie :)
I have crocheted over the bracelets and used Marysza's tutorial to make the inside bits:). I have then hanged it on crochet yarn-bombed stick! ( I must take this opportunity and thank my hubby for going out to the garden in this cold just to pick up a stick for me <3). And as you can see, the stick is hanging on the window :)
Przy okazji zglaszam je na rekoczynowo-koralikowe wyzwanie w Art-Piaskownicy.
I am submitting them for the recent Art-Piaskownica's crafty-beady challenge.
Milego wieczoru x
Have a lovely evening x