Thursday 24 February 2011

bo walentynki moga byc codziennie

a tak w ogole to z malzonem ich nie obchodzimy...

kartke zrobilam jeszcze w styczniu, korzystajac z okazji ze maz wyjechal i nie mial jak podgladac...;) w sumie przy okazji walentynek i nawet z ich okazji ale nie do konca...potraktowalam to swieto jako pretekst do zrobienia kartki, bo kartki poki co jakos mi ciezko przychodza...taka kartka niby nic takiego ale jakos nie koniecznie sie jeszcze dogadujemy ;))) no nic, wiecej okazji i znajdziemy wspolny jezyk :DDD

tak wiec, maz kartke dostal nie w walentynki, ale wczoraj...tak bez okazji :)




tekst na kartce chyba dosc nietypowy hihi...ale to taki nasz tekst (z piosenki nawiasem mowiac) i nawiazuje do mojego uwielbienia dla czekolady (o ktorym wspominam w poprzednim poscie:PPP)

pozdrawiam czwartkowo xxx

2 comments:

  1. i tak się właśnie zastanawiam, dlaczego nie bierzesz udziału w wyzwaniach Na-Strychu?

    ReplyDelete